wtorek, 5 marca 2013

Dłuuuugi spacer ^^.

Dzisiaj wybrałam się z Luckim na spacer jedno-godzinny. Opowiem o nim.

To było gdzieś tak po 4.00. Wyszłam z nim na jego nowiutkiej smyczy i poszliśmy najpierw za bloki. Za blokami, na najniższym balkonie siedziała Nora - suczka west highland white terrier należąca do jednego z naszych sąsiadów. Lucky na nią szczekał, a ja podeszłam i ją głaskałam. Lucky się chyba obraził,bo kiedy już mieliśmy iść dalej stanął i nie chciał się ruszać, więc go pogłaskałam i poszliśmy dalej. Na następnym "przystanku" spotkaliśmy moją koleżankę Patrycję, która była na spacerze ze swoją 2 letnią siostrą Kamilą.
Ale było zamieszanie ! Lucky szczekał, Kamila krzyczała : "Pes cycho !" a my z Patką próbowałyśmy ich uspokoić. Dalej poszliśmy na boisko, gdzie ..... było pusto, bo o tej porze nikogo tam nie ma. Spuściłam Luckiego ze smyczy i zaczęłam się z nim bawić, a potem trenowaliśmy agility. Przyszedł mój kolega, który chciał zagrać w koszykówkę i jak graliśmy to Lucky biegał za piłką jakby miał ją dopaść i pożreć ! Kiedy już się usunęliśmy z boiska poszliśmy do sklepu. Kupiłam Luckiemu świnskie ucho. Później poszliśmy do domu i koniec :)
Niestety zdjęć ze spaceru nie mam :(

~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~

Tyna :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz